Kiedy wszystko staje w ogniu. O układzie nerwowym WWO w stanie przebodźcowania. Część 4 z serii o Wysoko Wrażliwych Osobach
- palpatiomasaze
- 16 cze
- 3 minut(y) czytania

Czasem wystarczy krótki dzień wśród ludzi, kilka głośnych rozmów, migające światło w sklepie, przypadkowy zapach, który wraca wspomnienie… i nagle czujesz się jak po przebiegnięciu maratonu w płonącej kurtce.
Nie jesteś dramatyczna. Nie przesadzasz.
Twój układ nerwowy naprawdę rejestruje, przetwarza i analizuje więcej – głębiej i dłużej niż u większości ludzi.
---

Czym właściwie jest „przebodźcowanie”?
To stan, w którym układ nerwowy osoby wysoko wrażliwej (WWO) nie nadąża z przetwarzaniem napływających bodźców. Może to być hałas, światło, intensywne zapachy, ale też emocje, napięcie społeczne, oczekiwania innych, konieczność podejmowania szybkich decyzji, zmiany planów czy presja czasu.
W efekcie mózg przechodzi w tryb alarmowy:
• kortyzol (hormon stresu) sięga szczytu,
• układ współczulny (odpowiedzialny za mobilizację i reakcję „walcz lub uciekaj”) dominuje,
• ciało zaczyna działać jak w sytuacji zagrożenia, choć zagrożenia nie ma.
To dlatego po dniu w galerii handlowej, w pracy open space czy w tłumie ludzi możesz wrócić do domu i dosłownie opaść z sił – fizycznie i psychicznie.
---
Co odczuwa przebodźcowana osoba WWO?
Nie możesz zebrać myśli – jakby wszystko szumiało w głowie.
• ciało jest spięte, zmęczone, boli – od karku po żołądek.
• dźwięki są nieznośne – nawet zwykłe odgłosy wydają się zbyt głośne.
• zamykasz się – unikasz kontaktu, nie odbierasz telefonu.
• wybuchasz płaczem, irytacją, paniką – bez wyraźnego powodu.
• masz potrzebę ucieczki, wyciszenia, odcięcia – i często nie możesz jej zrealizować.
To nie lenistwo. To nie nadwrażliwość.
To biologiczna potrzeba regeneracji układu nerwowego, który właśnie przekroczył próg swojej pojemności.
---

Dlaczego osoby WWO są bardziej podatne?
Układ nerwowy WWO charakteryzuje się większą głębią przetwarzania (deep processing) – czyli nie tylko szybciej odbiera bodźce, ale analizuje je bardziej szczegółowo.
🧠 W badaniach neuroobrazowych wykazano, że osoby WWO wykazują:
• zwiększoną aktywność w ciele migdałowatym (centrum emocji i strachu),
• większe pobudzenie w korze przedczołowej (analiza, interpretacja),
• silniejsze połączenie między ciałem a mózgiem (czyli szybciej odczuwają skutki emocjonalne w ciele).
W skrócie?
To jakby twój układ nerwowy miał więcej anten odbiorczych, ale słabszy transformator. Odbierasz wszystko, ale trudniej ci to zneutralizować i "odpiąć się".
---
Co pomaga, gdy układ nerwowy jest przeciążony?
1. Regeneracja sensoryczna – czyli odpoczynek na poziomie zmysłów
Nie wystarczy „nic nie robić”. Potrzebujesz ciszy, miękkiego światła, komfortu termicznego, spokoju przestrzeni. Twój mózg i ciało muszą się „rozsynchronizować” z nadmiarem.

2. Proste, powtarzalne czynności
Zamiatanie, składanie prania, powolne gotowanie – to czynności, które regulują układ nerwowy przez rytm i przewidywalność. Dają poczucie kontroli i bezpieczeństwa.

3. Kontakt z naturą
Przebywanie w przyrodzie działa na WWO jak reset – obniża kortyzol, wycisza system nerwowy i pomaga odzyskać kontakt z ciałem. Dźwięki natury mają inną częstotliwość niż miejski szum.

4. Masaż, kąpiel z olejkami, dotyk
Delikatny, powolny dotyk wysyła sygnał: „jesteś bezpieczna”. Masaż z olejami, kąpiel z solą magnezową albo po prostu nałożenie ulubionego balsamu może być aktem samoregulacji.

5. Zgoda na wycofanie się
Masz prawo zniknąć. Masz prawo odmówić spotkania.
Nie jesteś zobowiązana do bycia dostępną, jeśli twoje ciało woła o spokój.
---
Gdy odpoczynek nie pomaga
Czasem po przebodźcowaniu nie da się „odciąć” przez sen czy wieczór w ciszy.
Układ nerwowy WWO może potrzebować kilku dni, a nawet tygodni, by dojść do równowagi, szczególnie jeśli sytuacja trwała dłużej (np. okres świąteczny, zmiana pracy, konflikt, podróż, hałaśliwe otoczenie).
Warto wtedy zadbać o wsparcie fizjologiczne:
• magnez (szczególnie bisglicynian),
• adaptogeny (np. ashwagandha, różeniec górski),
• sen w stałych godzinach,
• unikanie kofeiny i pobudzaczy,
• czułość dla siebie – nie wymagaj produktywności w czasie, gdy twój system się leczy.
---
Na zakończenie
Osoby WWO nie muszą „hartować się” przez wypieranie swojej wrażliwości.
Ich siła leży w świadomości, nazywaniu i trosce o układ nerwowy tak, jak inni dbają o serce czy stawy.
✍️ O autorce:

W kolejnej części przyjrzymy się relacjom i granicom u WWO – dlaczego tak trudno je stawiać, jak się nie zatracać w innych i jak odzyskać siebie bez poczucia winy.
Jestem masażystką i osobą wysokowrażliwą. Z pasją tworzę przestrzeń, w której zmysły mogą odpocząć, a ciało poczuć się bezpieczne. Dzielę się tym, co mi bliskie – bo wiem, jak bardzo może to zmienić jakość życia.
Jeśli doceniasz moje treści i chcesz mnie wesprzeć w tworzeniu kolejnych wpisów, możesz postawić mi wirtualną kawę tutaj:
Komentarze